Smartfony, zegarki i inne akcesoria elektroniczne produkowane przez chińską firmę Xiaomi podbiły polski rynek i do dziś cieszą się wielką popularnością. Jakiś czas temu do sprzedaży trafiły także telewizory produkowane przez tę samą markę, które wzbudziły nieco zamieszania.
Ludzie obawiali się wydać tak dużą sumę na sprzęt, który według nich pozostawał wątpliwej jakości. Czy warto jednak przełamać się i zdecydować na telewizor od Xiaomi?
Marka Xiaomi zdążyła wyrobić sobie wśród Polaków naprawdę pozytywną opinię. Jednakże oferta telewizorów nie wzbudziła aż takiego zainteresowania, jak smartfony, smartwatche czy opaski. Większość osób oczekujących premiery telewizorów liczyła na coś zaskakującego i nietuzinkowego – nowoczesne funkcje, ciekawe rozwiązania. Tymczasem telewizory przyciągają tylko atrakcyjną ceną, a dla znacznej części osób jest to co najmniej niesatysfakcjonujące, a nawet rozczarowujące!
Co ciekawe, jedynymi zmianami w telewizorach wprowadzonych przez chińskiego producenta jest zupełne przeciwieństwo – okrojenie dodatkowych funkcji stosowanych w produktach u konkurencji. Wygląda to trochę tak, jakby Xiaomi chciało maksymalnie obniżyć cenę, odejmując funkcje, które zdaniem producenta były bezsensowne. Są to między innymi takie dodatki, jak pozbawienie 32-calowych telewizorów możliwości wyświetlania obrazu w jakości wyższej niż HD, zastosowanie gorszego nagłośnienia oraz zmniejszenie ilości pamięci operacyjnej RAM.
Warto wspomnieć, że oprogramowanie, na jakim działają, to Android TV, który nie spełnia oczekiwań wielu konsumentów, chociaż przez wielu uważany jest za najlepszy system w Smart TV dzięki licznym aktualizacjom. Klienci, którzy zdecydowali się na zakup telewizorów Xiaomi, narzekają na ich grubość i duże ramki wokół ekranu. Według użytkowników przypominają bardziej te montowane kilka ładnych lat temu. Producent tłumaczy to faktem, iż większe obudowy mają nie dopuścić do tego, aby telewizor uległ przegrzaniu. W dodatku nóżki telewizorów rozmieszczone po jego przeciwległych stronach sprawiają, że mało kto może pozwolić sobie, aby postawić tak duży odbiornik na półce. Oczywiście, każdy z nich wyposażony jest w specjalne otwory montażowe typu VESA, które pozwalają na montaż na ścianie lub zastosowanie alternatywnych nóżek.
Warto zapoznać się z ich ofertą, ponieważ trudno będzie znaleźć na rynku podobny model w tak niskiej cenie.
Wszystkie z urządzeń pracują pod kontrolą systemu operacyjnego Android TV. Zapewnia on wsparcie dla takich serwisów streamingowych, jak Netflix, Amazon Prime, HBO GO, Player, Polsat Box GO, YouTube czy Spotify.
Zdj. główne: Howard Bouchevereau/unsplash.com